sobota, 27 października 2012

No.1 / Piotr Danielewicz J+G+M

Naukowcy obliczyli kiedyś, że ciało ludzkie - jeżeli rozbić je na składniki chemiczne - jest warte 8 USD. Trochę wody, węgla, tlenu, śladowe ilości żelaza, ołowiu itd. Jak natomiast zmierzyć śmierć? Piotr Danielweicz w swoim cyklu "J+G+M" ( Inicjały cmentarzy, które fotografował) z dystansem naukowca szkicuje techniczny obraz śmierci. Tyle a tyle powierzchni cmentarnej, taki a taki sektor, betonowa krypta izolowana czarną folią. Nie ma tu mistyki czy sentymentu. Choć obraz jest suchy, chłodny i precyzyjny, a śmierć obdarta z patosu i wyniosłości, to jednak ta zdystansowana postawa zmusza do refleksji o przemijaniu.
 
www.piotrdanielewicz.blogspot.com








niedziela, 21 października 2012

No. 1 / Michał Adamski

Kolejna odsłona w ramach sputnikowej gazety No. 1 /  tym razem Michał Adamski z subektywnym esejem o Poznaniu

Miasta są jak firmy. Dbają o swój wizerunek, prowadzą politykę pro-mocyjną. Używają fotografii do tego, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Mało które decyduje się pokazać coś więcej niż tylko ładne widoki i uśmiechniętych ludzi w ogródkach piwnych na starym rynku. Rzeczywistość, jak wiadomo, jest inna, daleka od ideału. Wszystko, co pamiętamy z miast, które znamy, to ich zapach, tylne uliczki, podwórka i ludzie, którzy sami nas zaczepili. Michał Adamski robi zdjęcia w Poznaniu, nie patrzy krytycznym okiem, ale zagląda do miejsc, które zgubiły się gdzieś na mapce promocyjnej. Szuka charakteru w swoim mieście.









sobota, 13 października 2012

No.1 / Karolina Gembara / Rain again

Kolejna odsłona prezentacji naszych warsztatowiczów: tym razem Karolina Gembara z cyklem "Rain again"

Centrum handlowe w budowie na przedmieściach Noidy w okolicach Dehli. Po środku betonowego placu zamaskowana postać w kombinezonie superbohatera patrzy w obiektyw. Dwa elementy, które budują to zdjęcie pochodzą z odrębnych światów i powinny istnieć osobno. Zestawione razem tworzą absurdalną, groteskową scenę. Nawet draperia niedbale zwisająca z betonowych słupów  nie jest w stanie połączyć człowieka z pejzażem, który się za nim znajduje. Cykl "Rain again" to zdziwienie Karoliny Gembary współczesnymi Indiami, . Nie znajdziemy tu opatrzonych kadrów kolorowego indyjskiego folkloru. Karolinę fascynuje nie tylko ogrom wielkomiejskich przestrzeni, ale przede wszystkim człowiek w wymiarze uniwersalnym, ponadkulturowym.  To opowięść o młodych ludziach, którzy starają odnaleźć się we współczesnych indiach.

http://karolinagembara.com/








niedziela, 7 października 2012

No.1 / Daniel Kęska / O pracy

Daniel Kęska / O pracy

Czy praca może być śmieszna? Czasem. Czy praca może być śmieszna na zdjęciach? Daniel Kleśka uważa, że tak. Pamiątkowe zdjęcie z jeleniem w objęciach, portret pracownika w papierowej torbie na głowie czy uśmiechnięte usta pani z korporacyjnego plakatu szczerzące się ze ściany do pracowników w open space. Wszystko zręcznie pokazane, anonimowo, bez twarzy, ironiczne. Kleśka zdaje się mówić: "to możesz być ty!" Nie wiadomo czy Daniel lubi swoją pracę i nie ma to większego znaczenia, ponieważ fotograf wykorzystał możliwość jaką daje mu fotografia. Za pomocą obrazów stworzył przestrzeń, która zaprzecza korporacyjnemu schematowi. Być może są to tylko skrawki wyrwane z kontekstu, ale chwilowe momenty szaleństwa i rozluźnienia które wyłapuje fotograf stały się wentylem bezpieczeństwa. Zbudowały jego wizję i postawę wobec przestrzeni, w której funkcjonuje.

więcaj zdjęć Daniela tutaj:
http://keskadaniel.blogspot.com









środa, 3 października 2012

No.1 / Magda Świtek

Zaczynamy prezentację naszych warsztatowiczów. W gazecie mogliście zobaczyć wybrane zdjęcia tutaj prezentujemy szerszy wybór. Dzisiaj Magdalena Świtek ze swoim cyklem "Pestka"


Dorosłość jest świadoma i wiąże się ze świadomymi wyborami. Z ciężarem ich konsekwencji. Z odpowiedzialnością za słowa i z poczuciem, że są inni, z których uczuciami i zdaniem trzeba się liczyć.

A dorastanie? Odkrywanie, utrata złudzeń, przerost duszy nad rozumem.

Magda fotografuje swoją córkę, która  nieuchronnie i nieodwołalnie dorasta. Dwa procesy – dorastania i fotografowania. Ciąg dalszy nastąpi.

http://swiatapodgladanie.blogspot.com/